
Elektryczny transport wewnątrzzakładowy w przemyśle – bezemisyjne pojazdy w fabrykach
Sprawny transport wewnątrzzakładowy to krwiobieg każdego nowoczesnego przedsiębiorstwa produkcyjnego. W fabrykach i zakładach przemysłowych codziennie odbywa się wewnętrzny przewóz surowców, komponentów, półproduktów oraz gotowych wyrobów między magazynami, halami produkcyjnymi, liniami montażowymi i placami składowymi. Tradycyjnie rolę tę pełnią wózki widłowe spalinowe lub elektryczne, ciągniki towarowe, taśmociągi, a czasem po prostu ręczne wózki pchane przez pracowników. Jednak wraz z rozwojem koncepcji fabryki przyszłości (Industry 4.0) rosną oczekiwania co do efektywności, elastyczności i zrównoważonego rozwoju transportu wewnętrznego.

Dlaczego warto zastąpić wózki spalinowe elektrycznymi wózkami magazynowymi?
W wielu zakładach wciąż używane są wózki widłowe z silnikami diesla czy LPG, szczególnie do pracy na zewnątrz (np. na placach manewrowych). Ich eksploatacja wewnątrz hal jest ograniczana ze względów BHP – spaliny z silnika mogą gromadzić się w zamkniętych pomieszczeniach, zagrażając zdrowiu załogi. Konieczność zapewnienia przewiewu i odciągów spalin komplikuje logistykę wewnętrzną. Kolejnym wyzwaniem jest bezpieczeństwo – ciężkie pojazdy poruszające się po terenie zakładu stwarzają ryzyko kolizji z ludźmi i innymi urządzeniami, zwłaszcza w obszarach o wzmożonym ruchu. Do tego dochodzą względy ekonomiczne: koszt paliwa i utrzymania licznej floty spalinowej jest wysoki, a przestoje maszyn czy awarie przynoszą wymierne straty, gdyż wstrzymują produkcję.
Jak przemysł dostosowuje się do nowych celów zrównoważonego rozwoju?
Współczesny przemysł coraz większy nacisk kładzie na redukcję śladu węglowego produkcji. Korporacje w swoich strategiach deklarują osiąganie neutralności klimatycznej – np. poprzez ograniczenie emisji CO₂ o określony procent do danego roku. To oznacza, że także logistyczne operacje pomocnicze wewnątrz fabryk muszą stać się bardziej ekologiczne. Wymiana floty transportu bliskiego na elektryczną jest krokiem, który wyraźnie przybliża do tych celów. Ponadto przepisy unijne i krajowe promują elektromobilność, oferując dotacje i ulgi na zakup pojazdów elektrycznych również dla zastosowań profesjonalnych.
Elektryczne pojazdy w fabryce – nowe możliwości
Elektryczne pojazdy transportowe zdobywają sobie miejsce na halach produkcyjnych jako nowoczesna alternatywa dla wysłużonych ciągników i wózków spalinowych. Nasza firma, mając 50-letnie doświadczenie w produkcji kabin do maszyn rolniczych i wózków widłowych, świetnie rozumie potrzeby transportu wewnętrznego w przemyśle. Oferowane przez nas elektryczne pojazdy platformowe i ciągnikowe należą do grupy pojazdów przemysłowych – są przystosowane do przewozu wszelkiego typu materiałów na terenie zakładu, od komponentów po surowce sypkie. Wyposażone w odpowiednie moduły mogą holować specjalistyczne przyczepy, ciągnąć wózki technologiczne, a nawet służyć jako mobilne platformy montażowe.
Gdzie sprawdzi się elektryczny pojazd transportowy? Przykłady zastosowań w praktyce
W praktyce jeden elektryczny ciągnik towarowy jest w stanie obsłużyć trasę zaopatrzeniową wokół linii montażowej, dostarczając na bieżąco podzespoły na stanowiska pracy (tzw. milk run). W tym czasie inna platforma może zbierać odpady produkcyjne lub odwozić gotowe produkty do magazynu wyrobów. W zakładach branży spożywczej czy farmaceutycznej nasze pojazdy mogą bez obaw wjeżdżać do stref czystych, ponieważ nie emitują zanieczyszczeń i nie grożą skażeniem produktu. Z kolei w przemyśle ciężkim, dzięki dużej sile uciągu, elektryczny ciągnik Bartesko poradzi sobie z holowaniem ciężkich wózków załadowanych elementami o masie kilku ton.
Nasze pojazdy projektujemy pod kątem kompaktowej konstrukcji, dzięki czemu mogą one pracować w ciasnej zabudowie linii produkcyjnych. W odróżnieniu od dużych wózków widłowych, mały elektryczny wózek platformowy wjedzie w wąski korytarz między maszynami czy pod nisko zawieszony podajnik, dostarczając komponenty dokładnie tam, gdzie są potrzebne. To otwiera możliwości reorganizacji przestrzeni produkcyjnej – nie trzeba zostawiać tak szerokich alej dla transportu, co pozwala zaoszczędzić miejsce lub zmieścić dodatkowe stanowiska pracy.
Korzyści dla zakładów przemysłowych
Korzyści z elektryfikacji transportu bliskiego w przemyśle można rozpatrywać na kilku płaszczyznach: ekonomicznej, ekologicznej oraz społecznej (BHP i komfort pracy).
Niższe koszty i większa efektywność
Koszt energii elektrycznej potrzebnej do przewiezienia jednej tony materiału jest znacznie mniejszy niż równoważny koszt diesla czy LPG. W skali roku duży zakład może zaoszczędzić dziesiątki tysięcy złotych na paliwie, przechodząc na elektryczne wózki transportowe.
Przykładowo fabryka Škody w Mladá Boleslav wyliczyła, że zastąpienie dwóch wewnętrznych ciężarówek elektrycznymi pozwoli zredukować emisję CO₂ o 60 ton rocznie, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów paliwa. Ponadto pojazdy elektryczne wymagają mniej przeglądów – brak silnika spalinowego to brak wymiany oleju, filtrów paliwa, świec zapłonowych itp. Mniej przestojów serwisowych oznacza wyższą dostępność floty i lepszą produktywność całego systemu logistycznego w fabryce.
Warto wspomnieć o jeszcze jednym aspekcie: firmy inwestujące w ekologiczne rozwiązania mogą liczyć na pozytywny wizerunek i preferencje w oczach kontrahentów. Dla wielu globalnych koncernów dostawcy z „zielonym” transportem wewnętrznym są bardziej wiarygodni i pożądani. W pewnym sensie elektryfikacja transportu bliskiego staje się elementem przewagi konkurencyjnej – świadczy o innowacyjności i odpowiedzialności przedsiębiorstwa.
Poprawa warunków BHP i ergonomii
Bezpieczeństwo i komfort pracowników to fundamentalne kwestie w zakładach produkcyjnych. Elektryczne pojazdy znacząco przyczyniają się do poprawy warunków BHP na halach:
- Brak spalin i lepsza jakość powietrza – Eliminacja silników spalinowych oznacza koniec problemów z tlenkiem węgla, tlenkami azotu czy cząstkami sadzy w halach. Pracownicy nie są narażeni na wdychanie toksyn, co przekłada się na mniejsze ryzyko chorób układu oddechowego i lepsze samopoczucie na co dzień. Nie ma też potrzeby instalowania kosztownych systemów wentylacji odprowadzającej spaliny – co dodatkowo redukuje koszty utrzymania obiektów.
- Niższy hałas i mniej wibracji – Elektryczne wózki poruszają się cicho, bez ryku silnika – słychać głównie szum opon i sygnały ostrzegawcze. Wibrujące diesle ustępują miejsca płynnie działającym silnikom elektrycznym, co zmniejsza drgania przenoszone na operatora. W efekcie załoga jest mniej obciążona fizycznie i psychicznie, spada zmęczenie pod koniec zmiany, a to przekłada się na mniejszą podatność na wypadki czy błędy.
- Lepsza zwrotność i widoczność – Nasze pojazdy posiadają przeszklone kabiny oraz kompaktowe wymiary, co zapewnia operatorowi doskonałą widoczność otoczenia. Mniejszy pojazd łatwiej kontrolować, a systemy wspomagające (kamerki cofania, czujniki kolizji) dodatkowo zwiększają bezpieczeństwo. To ważne w zatłoczonych obszarach produkcji, gdzie ludzie i maszyny współdzielą przestrzeń – łatwiej zapobiec kolizji i chronić personel.
Ekologia i cele zrównoważonego rozwoju
W skali globalnej przemysł stoi przed wyzwaniem ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Wiele firm wdraża strategie redukcji śladu węglowego swoich produktów – od etapu wytwarzania komponentów po logistykę i użytkowanie wyrobu przez klienta. Przejście na wewnętrzny transport elektryczny idealnie wpisuje się w te strategie. Każdy diesel zastąpiony elektrykiem to realne tony CO₂ mniej emitowane do atmosfery rocznie. Dla przykładu wspomniana Škoda deklaruje, że po pełnym wdrożeniu elektrycznych ciężarówek wewnątrz zakładu, wszystkie komponenty będą dostarczane na linie produkcyjne z zerową lokalną emisją spalin. To duży krok w stronę zielonej fabryki.
Co więcej, firmy korzystające z energii elektrycznej mogą zwiększać swój udział energii odnawialnej – np. instalując panele fotowoltaiczne na dachach hal i wykorzystując je do ładowania pojazdów nocą. W ten sposób transport wewnętrzny staje się nie tylko elektryczny, ale wręcz zeroemisyjny. W dobie rosnących cen uprawnień do emisji i zaostrzających się norm środowiskowych, takie rozwiązania mogą w przyszłości być wręcz wymuszone regulacjami. Pionierzy, którzy wdrożą je wcześniej, znajdą się w lepszej pozycji konkurencyjnej i prawnej.
Przykłady i trendy – przemysł przyszłości już dziś
Polski przemysł coraz śmielej sięga po elektryczne pojazdy. Poza dużymi koncernami także mniejsze firmy inwestują np. w elektryczne wózki do transportu beczek, skrzyń czy ciągnięcia kolejek wózków w swoich halach. Dostępność różnych modeli – od małych platform po większe ciągniki – sprawia, że łatwo dobrać sprzęt do specyfiki zakładu.
Zauważalny jest też trend łączenia elektryfikacji z automatyzacją. W fabrykach pojawiają się pojazdy autonomiczne zastępujące manualne operacje transportowe. Nasza firma również prowadzi prace badawczo-rozwojowe nad systemami autonomicznego nawigowania dla elektrycznych platform, co w przyszłości pozwoli tworzyć całkowicie zrobotyzowane ciągi logistyczne w halach. Już teraz jednak kluczowe korzyści zapewnia sama zmiana napędu na elektryczny – to milowy krok w stronę Fabryki 4.0, gdzie efektywność idzie w parze z ekologią.
Elektryczne pojazdy transportowe w przemyśle to nie modna ciekawostka, ale praktyczne narzędzie zwiększające konkurencyjność zakładów. Obniżają koszty operacyjne, czynią fabryki bardziej przyjaznymi dla pracowników i środowiska, a przy tym wpisują się w światowe trendy zrównoważonej produkcji. Dzięki nim transport wewnętrzny – ten często niedoceniany element procesu produkcyjnego – staje się nowocześniejszy, bezpieczniejszy i gotowy na wyzwania przyszłości.